„Tylko twardziele,
służą w kościele”
Uroczystość ku czci
św. Tarsycjusza
22.11.2024
To prawda, ukazuje to historia ministrantury, której możemy się dopatrywać już za czasów Jezusa Chrystusa. W Ewangelii św. Jana czytamy: „Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Jezusa: Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby (…). Jezus wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; (J 6, 8-9, 11) . Tak, więc ów praministrant; usłużył samemu Zbawicielowi i w ten sposób uczestniczył w cudzie rozmnożenia chleba i ryb, który możemy uważać za zapowiedź Eucharystii.
Faktem jest, że od początku chrześcijaństwa Biskup sprawował Najświętszą Ofiarę wraz z asystą liturgiczną. Na początku byli to diakoni. Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa ukształtował się osobny urząd lektora. Był on sprawowany przez chłopców, którym stawiano wysokie wymagania moralne. Wspaniałe świadectwo lektorom tamtych czasów wystawił biskup Cyprian, męczennik z Kartaginy. W jednym ze swych listów opowiada o Aureliuszu, który odważnie bronił wiary i cierpiał z jej powodu. W późniejszych wiekach publiczne czytanie słowa Bożego zarezerwowane było wyłącznie dla osób przygotowujących się do kapłaństwa. W średniowieczu do Mszy Świętej usługują klerycy, a od Soboru Trydenckiego (1545r.) ministranci. W oficjalnych dokumentach Kościoła wzmiankę na ten temat znajdujemy dopiero w Mediator Dei Piusa XII z
1947 r. Zapewne starsi pamiętają jeszcze Msze Święte odprawiane w języku łacińskim, gdzie ksiądz był odwrócony tyłem do ludzi. Wówczas służyło tylko dwóch ministrantów, zaś prezbiterium było oddzielone od reszty świątyni. Dopiero Sobór Watykański II (1962-1965) zajął się reformą liturgii i powrócił do starej tradycji Kościoła. Podkreślił rolę ludzi świeckich w sprawowaniu kultu Bożego i powierzył na nowo funkcję lektora, także osobom świeckim nieposiadającym święceń.
Liczny udział ministrantów i lektorów w liturgii wymaga jednak odpowiedniej troski o należyte przygotowanie ich do wykonywanych funkcji, troski duchowej oraz troski liturgicznej. To z kolei jest zadaniem nas wszystkich nie tylko rodziców, ale nas ludzi starszych mądrych duchowo i uformowanych liturgicznie. Ta troska ma się objawiać w miłości a nie w szukaniu błędów i stawianiu prawa nad człowiekiem. Zachowanie takie zniechęca i oddala nie tylko od Kościoła, ale również od samego Boga. Dzięki Bogu nasza wspólnota jest wolna od takich praktyk, gdzie małego człowieka chce się włożyć w ramy dorosłego, robiąc mu krzywdę na całe życie. Dlatego w naszej wspólnocie jest tak duża grupa ministrantów, którzy w czwartek 21 listopada świętowali dzień św. Tarsycjusza patrona ministrantów. Ministranci z naszej parafii, których obecnie mamy 38 zgromadzili się na Mszy św. wieczornej, aby Eucharystią uczcić ten dzień i podziękować Bogu za powołanie do tej szczególnej służby. Po Mszy św. wszyscy spotkali się w podziemiach kościoła, Janek Tondera z ministrantami i dziećmi
Maryi przygotowali przedstawienie ukazujące historię życia i drogę świętości świętego Stanisława Kostki. Następnie odbyło się wspólne rodzinne świętowanie przy stole, zorganizowane przez rodziców ministrantów. Bardzo dziękuję Wszystkim Rodzicom za przygotowanie tego spotkania, dziękuje za pełen stół dobroci i pełne serce miłości. AMDG!
Tekst: ks. prob. Józef
22.11.2024