Roraty
„Na Górnym”
z Duchem Świętym
24.12.2024
Na samym dole obszerna galeria zdjęć. Zapraszamy do lektury.
Wystartowaliśmy! Podczas dzisiejszej mszy rodzinnej, rozpoczęliśmy cykl rorat dla dzieci! W tym roku będziemy poznawać owoce Ducha Świętego. I przypominamy jednocześnie zadanie dla dzieci: w domu stworzyć drzewo, takie jak na naszej roratniej planszy – bez liści, bez owoców. Technika dowolna. Można też już obmyślić sposób jak je ozdabiać liśćmi oraz owocami (bo kiedy będziemy praktykowali owoce Ducha Świętego drzewo będzie sie zazieleniało i owocowało), aby na koniec rorat stało się piękne i radosne.
Na dzisiejszych roratach poznaliśmy pierwszy owoc Ducha Świętego- MIŁOŚĆ . Dowiedzieliśmy sie, że miłością jest Pan Bóg i On nas ogromnie kocha, a skoro tak nas kocha to mamy tą miłością dzielić się z innymi. Jak? Przez najprostsze gesty takie jak dobre słowo, pomoc, uśmiech, przebaczenie. Otrzymaliśmy też od Ogrodnika – Ducha Świętego misję specjalną: każde z dzieci przy wyjściu otrzymało papierowe serduszko (kto nie był można zrobić samemu w domu ;)). Na tym serduszku trzeba napisać coś miłego, dobrego lub słowo przepraszam, albo narysować i wręczyć je innej osobie, jako gest miłości. Jeśli się to uda, to na jutrzejszej roraty przynosimy na karteczce napisane, co udało się zrobić, podpisujemy i wrzucamy do koszyczka pod planszą roratnią – to będą nasze pierwsze owoce Ducha, które uda nam się przynieść!
I druga misja specjalna, długoterminowa: zakładamy „Zeszyt Radości”, w którym będziemy zapisywali wszystkie momenty, które nas ucieszyły, dały szczęście, aby móc do nich zawsze wrócić .
Także dzieciom przygotowującym się do I Komunii Świętej zostały poświęcone medaliki. Z kolei po mszy, dzieci ozdabiały pierniczki i zgodnie z obietnicą przybył do nich gość – św. Mikołaj, który wręczył wszystkim prezenty. Zadanie roratnie na wtorek: napisać na kartkach, gdzie, kiedy i w jaki sposób powstała ikona Pneumatofora. Podpisać się imieniem i nazwiskiem i we wtorek wrzucić do koszyka pod planszą .
Na dzisiejszych roratach zagościła sztuka: fragmenty fresków z Kaplicy Sykstyńskiej. Mieliśmy też okazję usłyszeć ich autora, Michała Anioła, który nauczył nas swojego hasła „Geniusz to wieczna cierpliwość”. W ten sposób przeszliśmy do kolejnego owocu, CIERPLIWOŚCI. Ksiądz proboszcz wyjaśnił nam, że cierpliwość to wytrwałe dążenie do wyznaczonych celów, to znoszenie ludzi, którzy nas denerwują, a przede wszystkim to cecha Pana Boga, który jest cierpliwy do nas i mamy właśnie te Jego cierpliwość naśladować. Zadanie na jutro: rozwiązać łamigłówkę, która była rozdawana dzisiaj po roratach. Jeśli ktoś się nie załapał, jutro przy wejściu będą leżały i przed roratami będzie można spróbować rozwiązać .
Tematem dzisiejszych rorat była UPRZEJMOŚĆ. Wysłuchaliśmy historii o Abrahamie, który ugościł trzech wędrowców, nie wiedząc, że w ten sposób gości Pana Boga. A także historii o pewnej wiosce, której mieszkańcy czerpali wodę z źródełka i dzięki temu w wiosce panowała życzliwość i uprzejmość. Takim źródłem jest Jezus, który w Ewangelii wola: „Przyjdźcie do mnie wszyscy!” To z Niego, z Jego miłości, mamy czerpać uprzejmość i życzliwość wobec innych. Na koniec powiedzieliśmy do sobie „ Dobrze, że jesteś” i w ten sposób rozpoczęliśmy Dzień Uprzejmości. Na jutro na kartkach wypisujemy, jakie gesty uprzejmości udało się nam zrobić, podpisujemy i wrzucamy do koszyka przed planszą, jako kolejny owoc, który udało nam się przynieść . A towarzyszącą nam ikona Pneumatofora powędrowała do kolejnej rodziny .
Na dzisiejszych roratach dowiedzieliśmy sie, czym jest DOBROĆ. Ten kolejny owoc Ducha Świętego przybliżyli nam pomocnicy Ogrodnika w scence przedstawiającej przypowieść o dobrym Samarytaninie. Mieliśmy okazję zapytać go osobiście, dlaczego pomógł komuś, kto go nienawidził, kto był jego nieprzyjacielem. Bo na tym polega dobroć. Pan Bóg jest dobry i chce żebyśmy Jego dobrocią dzielili się z innymi. I nie muszą to być wielkie rzeczy, ale małe, proste gesty, jak podanie komuś wody, uśmiech, nakrycie do stołu. Bo każdy drobny gest dobroci ma ogromne znaczenie. Kolejne spotkanie roratnie w niedzielę. Na karteczkach piszemy, jakie dobre uczynki udało się nam wykonać przez najbliższe dni i wrzucamy je do koszyczka przed planszą roratnią.
Niedziela Radości, jak każda w naszych roratnich spotkaniach obfitowała w niespodzianki. Pojawili się pomocnicy naszego Ogrodnika, którzy przybliżyli nam spotkanie Jana Chrzciciela i Jezusa, kiedy ten ostatni przyszedł się ochrzcić. Nawet zstąpił Duch Święty. I tak się stało przy chrzcie każdego z nas. Otwarło się niebo i Bóg powiedział: „To jest mój syn umiłowany, to jest moja córka umiłowana…” Jesteśmy dziećmi Bożymi, Bóg nas kocha – wielka z tego jest radocha (cytując pewien plakat uliczny .
Dzisiaj wkroczyliśmy w ostatni tydzień roratnich spotkań. Zobaczyliśmy scenę powołania Mojżesza i usłyszeliśmy imię, które Pan Bóg mu wtedy wyjawił – Jestem który jestem. Dowiedzieliśmy się, że to imię jest obietnicą Pana Boga, że będzie przy nas zawsze, że nigdy nie przestanie nas kochać. I On jest tej obietnicy wierny. A skoro Bóg jest wierny to my też mamy być wierni, bo wierność to kolejny owoc Ducha Świętego. A czym mamy być wierni? W małych rzeczach: w obowiązkach, w modlitwie, w uczestniczeniu w Eucharystii, w wypełnianiu dobrych uczynków. Otrzymaliśmy też misję specjalną: każdy dostał karteczkę (kogo nie było może załapać się jutro) na której trzeba wypisać swoje obowiązki, postanowienia, powiesić ją w widocznym miejscu, żeby przypominała o byciu wiernym w tym wszystkim. Potem przepisać to na inną kartkę, która jutro wrzucamy do koszyka przed planszą – to będzie znakiem oddania tego wszystkiego Jezusowi, aby pomagał nam wytrwać w wierności .
Wielkimi krokami zbliżamy się do końca naszych roratnich spotkań. Dzisiaj przedostatni owoc Ducha Świętego – łagodność, poznaliśmy dzięki św. Franciszkowi i jego wilkowi. Dowiedzieliśmy się, że czasami wilkami mogą być dla siebie ludzie, a my naśladując Jezusa mamy być łagodni, bo w ten sposób traktujemy ludzi tak jak On. Łagodność to powstrzymanie się od gniewu, nerwów, życzliwe odnoszenie się do innych, przebaczanie. Zadanie na jutro: napisać na karteczce kto powiedział takie słowa: „Zło dobrem zwyciężaj”.
Przedostatnie spotkanie roratnie. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, czym jest opanowanie. Pomogła w tym scenka z kuszenia Pana Jezusa na pustyni oraz związany z nią gość z nieba . Jezus na każdą z trzech pokus szatana mówi stanowczo „Nie!” Bez lęku, bez nerwów, bo Jego siła jest Słowo Boga. W ten sposób pokazuje, że opierając się na Nim, na Jego Słowie, będziemy w stanie odpierać pokusy, reagować spokojnie na różne trudne sytuacje, kontrolować słowa, emocje. Zadanie na niedzielę: zrobić zdjęcie swojego drzewa roratniego, wydrukować i przynieść je podpisane w niedzielę na mszę o 10:30, która będzie ostatnim spotkaniem roratnim. Ciekawe, co Ogrodnik dla nas przygotuje…
Po mszy jako, że za chwilę już święta, spotkaliśmy się w kawiarence, tym razem w wersji wigilijnej. W najbliższym czasie zapraszamy wszystkie dzieci z rodzinami na Pasterkę o godzinie 21, a w sobotę 28 grudnia na 10:00, wtedy podsumujemy i rozdamy nagrody wszystkim wytrwałym uczestnikom rorat.
W tym dniu dziękujemy również wszystkim, którzy zaangażowali się w tworzenie tegorocznych rorat – bez Was by się nie udało!
Zdjęcia: Archiwum parafialne