Nasi ministranci
na wakacyjnych
rekolekcyjach
15.08.2022

Ministranci naszej parafii wraz z rozpoczęciem sierpnia udali się z ks. Jakubem na wakacyjny wyjazd rekolekcyjny. Ksiądz Jakub znany z umiłowania gór, wybrał tym razem na wspólny rekolekcyjny wyjazd nie wiedząc dlaczego… góry, a dokładnie zorganizował rekolekcje dla naszych ministrantów w Bobczonce (Jaworzynka). Zapraszamy do lektury jak wyglądały rekolekcyjne zmagania naszych ministrantów.


 

Dzień I

Dziś rozpoczęliśmy rekolekcje ministranckie na które udaliśmy się do Bobczonki. Tematem tych rekolekcji będzie Eucharystia, czyli Największy z cudów. Na miejsce dojechaliśmy około południa. Po zakwaterowaniu, rozpakowaniu i spotkaniu organizacyjnym, zjedliśmy smaczny obiad przygotowany przez naszych kucharzy – Olę i Janka Tonderów oraz ich córki Marysię i Hanię. Po południu odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a po niej spotkaliśmy się w grupach i zjedliśmy podwieczorek. W międzyczasie udaliśmy się też na krótki spacerek po okolicy, aby się rozgrzać przed kolejnymi (nieco dłuższymi) wyprawami. Po powrocie byliśmy świadkami Największego z cudów, to znaczy przeżyliśmy Mszę Świętą w naszej kaplicy. Po kolacji w czasie pogodnego wieczoru był czas na wspólne gry i zabawy na wolnym powietrzu. Następnie wszyscy się umyli i zgromadzili w kaplicy na modlitwie wieczornej. A potem już w ciszy udaliśmy się do naszych śpiworów.

 

Dzień II

Kolejny dzień rekolekcji rozpoczęliśmy od modlitwy porannej. Po niej zjedliśmy śniadanie, zrobiliśmy kanapki na drogę i wyruszyliśmy do Koniakowa. Po około godzinnym spacerze dotarliśmy do Centrum Pasterstwa, gdzie uczestniczyliśmy w warsztatach wyrobu serków góralskich oraz produkcji wełny. Nie tylko dowiedzieliśmy się jak powstają oscypki oraz skąd bierze się wełnę, ale mogliśmy także skosztować wyrobów z owczego mleka oraz samodzielnie wykonać małe owieczki z wełny. W drodze powrotnej dołączył się do nas mały piesek, którym chłopcy bardzo się zaopiekowali. Po południu zjedliśmy smaczny obiad, pomodliliśmy się Koronkę i zebraliśmy się na spotkaniach w grupach. Rozmawialiśmy na nich o jednej z zapowiedzi Eucharystii – była nią Pascha w czasie której Izraelici spożywali baranka. Omówiliśmy też obrzędy wstępne Mszy Świętej oraz dowiedzieliśmy się o jednym z cudów eucharystycznych, który wydarzył się w Lanciano. Następnie spotkaliśmy się w kaplicy, gdzie najpierw nauczyliśmy się pieśni, a potem przeżyliśmy Eucharystię – Największy z cudów. Wieczorem zjedliśmy kolację, spędziliśmy czas na świeżym powietrzu, a następnie już umyci zakończyliśmy dzień modlitwą wieczorną na której zebraliśmy się w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem. Po modlitwie, ministranci słuchając bajek na dobranoc zasnęli, aby nabrać sił przed jutrzejszą wczesną pobudką i wycieczką górską.

 

Dzień III

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od Mszy Świętej – Największego z cudów. Po Eucharystii zjedliśmy śniadanie, zrobiliśmy sobie bułki i wyruszyliśmy na długą wycieczkę w góry. Naszym celem była Barania Góra z której rozciągał się piękny krajobraz. Droga była męcząca, dlatego po zejściu ze szlaku, do naszego domku wróciliśmy busem. Nasi gospodarze czekali na nas przed na podwórku i przywitali nas piosenką oraz słodkim i soczystym arbuzem. Następnie zjedliśmy obiadokolację, a po niej mieliśmy spotkania w grupach. Na nich rozmawialiśmy o kolejnej zapowiedzi Eucharystii jaką była woda, która Mojżesz wyprowadził ze skały. Poznaliśmy też kolejną część Mszy Świętej – Liturgię Słowa i jej strukturę. Oprócz tego dowiedzieliśmy się o jednym z cudów eucharystycznych, który miał miejsce w Buenos Aires. Dzień zakończyliśmy modlitwą Słowem Bożym, które jest jak „lampa dla naszych stóp i światło na naszej ścieżce”.

 

Dzień IV

Dziś wstaliśmy o godzinie 7. Po pobudce zeszliśmy do kaplicy na modlitwę poranną. Potem zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy na wycieczkę do parku linowego w Istebnej. Po około 2-godzinnym spacerze dotarliśmy na miejsce, gdzie ubraliśmy uprzęże i kaski, przeszliśmy szkolenie i miło spędziliśmy czas zjeżdżając i wspinając się po linach. Z powrotem do domku wróciliśmy busem, gdzie czekało na nas spaghetti. Po obiedzie odmówiliśmy Koronkę i udaliśmy się na spotkania w grupach. Dziś rozmawialiśmy o Ofierze Abrahama, która była zapowiedzią Eucharystii. Omówiliśmy też część modlitwy eucharystycznej jaką jest ofiarowanie, a także dowiedzieliśmy się o kolejnym cudzie eucharystycznym (Orwieto) i poznaliśmy postać Marty Robin, która przez 52 lata żywiła się tylko Ciałem Chrystusa. Kolejnym punktem naszego dnia była Msza Święta – Największy z cudów. Wieczorem rozpaliliśmy ognisko na którym piekliśmy kiełbaski. Oczywiście do kiełbasek nasi kucharze przygotowali również inne smaczne dodatki. Dzień zakończyliśmy modlitwą wieczorną na której mogliśmy ofiarować Panu Jezusowi wszystko co mamy.

 

Dzień V

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, bo o 5:20 byliśmy już na Ochodzitej, skąd podziwialiśmy piękny wschód słońca. Zaraz po nim, przeżyliśmy Mszę Świętą – Największy z cudów. Następnie jeszcze na szczycie wypiliśmy herbatę przygotowaną przez naszych gospodarzy i po chwili odpoczynku udaliśmy się w drogę powrotną. Dalszą część upalnego dnia spędziliśmy już w naszym domku w Bobczonce. Po śniadaniu zobaczyliśmy film pt. „Największy z cudów”, po nim spotkaliśmy się w grupach. Dziś rozmawialiśmy o mannie z nieba, która była kolejną zapowiedzią Eucharystii i poznaliśmy kolejną cześć modlitwy eucharystycznej jaką jest przeistoczenie i Komunia Święta. Następnie zagraliśmy w grę terenową „chaos”, którą przygotowali nasi animatorzy. Po południu odmówiliśmy Koronkę oraz rozstrzygnęliśmy konkurencję o puchar (podbijanie piłki, skoki na skakance i podbijanie piłeczki ping-pongowej). Następnie mieliśmy szkołę liturgii na której dowiedzieliśmy się o naczyniach, szatach i księgach liturgicznych. Po kolacji spotkaliśmy się na podwórku na pogodnym wieczorze. Dzień zakończyliśmy modlitwą przed krzyżem, Drogą Krzyżową w czasie której była okazja do spowiedzi.

 

Dzień VI

Dzisiaj część osób obudziła się przed pobudką i w tym czasie pomogła obierać ziemniaki na obiad. Na porannej modlitwie odmówiliśmy jedną z części brewiarza – wezwanie. Po śniadaniu udaliśmy się do pobliskiej pustelni franciszkańskiej. Tam przeżyliśmy Eucharystię – Największy z cudów, a potem porozmawialiśmy z mieszkającym w tym miejscu ojcem Antonim. Po powrocie do domu odbyły się ostatnie spotkania w grupach na których rozmawialiśmy o cudzie rozmnożenia chleba i ryb, który jest zapowiedzią Eucharystii, a także poznaliśmy jak wyglądają obrzędy zakończenia. Dowiedzieliśmy się też kilka informacji na temat cudu eucharystycznego, który miał miejsce w Sokółce. Potem zjedliśmy pyszny obiad, a po nim zabraliśmy się za generalne porządki całego domu. Po Koronce zjedliśmy upieczone przez Hanię ciasto czekoladowe i napisaliśmy quiz dotyczący treści obejrzanego wczoraj filmu. Dzisiejszego dnia był również czas na „Mam talent” – każdy mógł wtedy pokazać swój talent. Wieczorem zjedliśmy zapiekanki i kiełbaski z grilla. Dzień zakończyliśmy modlitwą przed Najświętszym Sakramentem.

 


Jak widać nasi ministranci to bardzo dzielne chłopaki. Pozazdrościć kondycji i chęci bycia razem nie tylko przy Ołtarzu Pana, ale także podczas takich wspólnych wyjazdów. Tym większa radość, że były to kolejne rekolekcje przygotowane w ten sposób dla nich przez ks. Jakuba. Zabawa, wysiłek i modlitwa. Zwyczajnie, fajnie być ministrantem. Ale bycie takim ministrantem, to coś naprawdę Nadzwyczajnego. Fajnie, że jesteście! Zapraszamy do duuuużej galerii zdjęć 🙂

 

Tekst: Olek Matusek
Zdjęcia i opis dni: ks. Jakub Orzechowski