Być bliżej naszych
Aniołów Stróżów
23.09.2022
Świat aniołów, to niewidzialny świat, któremu zbytnio nie poświęcamy swojej uwagi. Wierzymy, że aniołowie istnieją, ale tą prawdą nie zaprzątamy sobie na co dzień głowy. Często tematykę aniołów pomijamy i ignorujemy.
Jedyni aniołowie, których znamy z imienia, to trzej archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel. 29 września obchodzimy ich święto. Wspomnienie Anioła Stróża obchodzimy 2 października. Tradycja chrześcijańska uczy, że każdy z nas ma swojego opiekuna. Jego opieka zaczyna się z chwilą narodzin, a kończy z momentem śmierci.
Kim są aniołowie?
Jak można przeczytać na stronach katolickiego portalu internetowego Aleteia, aniołowie, są istotami rozumnymi i obdarzonymi wolną wolą. W przeciwieństwie do ludzi nie mają jednak ciał. Ich natura jest czysto duchowa. Zdarza się jednak, że ukazują się ludziom pod widzialną postacią – kiedy zostają posłani przez Boga z jakąś misją.
Św. Dionizy Areopagita w traktacie O hierarchii niebieskiej napisał, że wojsko niebieskie jest niewyobrażalnie urozmaicone, ale panuje w nim idealna harmonia. Aniołowie, którzy są najbliżej Boga, są najwspanialsi i najgodniejsi.
Dionizy dzieli ich na trzy „hierarchie”, z których każda składa się z trzech „chórów”. Te „chóry” to kolejno (zaczynając od najniższych): aniołowie, archaniołowie, księstwa, panowania, mocarstwa, zwierzchności, trony, cherubini i serafini.
Jakie miejsce w naszym życiu zajmują aniołowie? Tak rzadko o nich pamiętamy, a one robią dla nas tak wiele… Gdyby każdy z nas uświadomił sobie z ilu opresji, trudności i kłopotów anioły – Boscy Wysłannicy – nas wyprowadziły, to płakalibyśmy z wdzięczności i radości. W naszym życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko dzieje się po coś. Trzeba tylko umieć czytać znaki, które Bóg nam wysyła. Trzeba je zauważać i ich nie lekceważyć. Takie znaki powinny skłaniać nas do przemyśleń i refleksji. Przez takie znaki Jezus zawsze podaje nam pomocną dłoń, Nawet wtedy, kiedy doświadcza i poucza.
Ostatnio w „Bożym Poradniku relacji z Aniołami” – Arkadiusza Łodziewskiego przeczytałam, że „Każdy z ludzi ma swojego Anioła Stróża, jedynego i specjalnie dobranego do swojej duszy. Pismo Święte wspomina o tym w wielu miejscach, m.in. w tym fragmencie:
„Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie” (Mt 18,10).
Tak więc aniołowie mają nieustanny kontakt z Bogiem i w Słowie Bożym poznają wszystko, zanim jeszcze to się wydarzy. To, co jest dla Ciebie jutrzejszym dniem, u anioła może być już wyjawione i znane, dlatego tak bardzo ważny dla Ciebie, Przyjacielu, jest kontakt z Twoim Aniołem Stróżem, który teraz (kiedy to czytasz) obok Ciebie stoi.
Wielu świętych podkreślało ważną rolę Aniołów Stróżów w ich życiu: św. Faustyna, św. Ojciec Pio, św. Stanisław Kostka, św. Jan Bosko, św. Franciszek Salezy, św. Brygida, św. Gemma Galgani. Ich istnienia nie należy kwestionować. Mogą pojawić się w naszym życiu pod postaciami zwykłych ludzi, by nas strzegli:
„Oto ja posyłam Anioła przed tobą, aby cię strzegł w drodze” (Wj 23,20).
Święta Faustyna tak pisała o Aniele Stróżu i o czyśćcu, który dzięki Bożej łasce mogła zobaczyć:
„Anioł Stróż nie odstępował mnie w tedy ani na chwilę. A kiedy chciałam z cierpiącymi duszami dłużej porozmawiać, dał mi sygnał do wyjścia.”
Św. Ojciec Pio w liście do jednej z parafianek napisał, żeby nigdy nie kładła się spać, nie zrobiwszy wcześniej rachunku sumienia, i żeby nigdy nie zapominała o Aniele Stróżu, który jak najwierniejszy przyjaciel zawsze czuwa i strzeże każdego z nas.
Nasze ludzkie doświadczenia pokazują, że spotykamy na swojej drodze również widzialne anioły. Są to ludzie, o których mówimy „Anioły w ludzkiej skórze”. Są to ludzie wyjątkowi, którzy rozsiewają wokół siebie dobro i ofiarowują nam swoją bezinteresowną pomoc. Pisał pięknie o takich ludziach Phil Bosmans:
„Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie. Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń”
Przykłady obecności i działania aniołów w moim życiu mogłabym mnożyć. Modlę się do aniołów i czuję ich nieustanną obecność. Kiedy mam do załatwienia trudne sprawy, zawsze w modlitwie posyłam mojego Anioła Stróża przodem, żeby utorował mi drogę. Nigdy się nie zawiodłam. W mojej rodzinie i wśród znajomych anioły zajmują szczególne miejsce. Kiedy ktoś z nas ma do załatwienia niełatwe sprawy wysyłamy sobie wzajemnie anioły i modlimy się prosząc je o pomoc.
Jednym z przykładów i świadectwem tego, że szczera modlitwa oraz prośba skierowana do aniołów bywa skuteczna niech będzie krótka historia, która wydarzyła się w czasie naszej podróży autokarowej do Paryża. Zorganizowana wycieczka grupowa, piętrowym autokarem. Zanim razem z mężem zdecydowaliśmy się na ten wyjazd, długo zastanawialiśmy się, czy z uwagi na wiek i problemy z puchnącymi nogami, damy radę znieść trudy tak długiej podróży? Po omodleniu sprawy postanowiliśmy jednak zaryzykować. W autokarze wąsko i ciasno. Wszystkie miejsca zajęte. W środku gwar i duchota. Każdy pasażer ma swoje przydzielone wcześniej miejsce. Mnie i mężowi przypadły niestety miejsca przy 4-osobowymstolikuśniadaniowym na parterze. Tyłem do kierunku jazdy. Ciasnota totalna. Nie ma szans na zmianę pozycji w czasie jazdy. Żadnej podpórki pod nogi, brak miejsca na podręczny bagaż. Naprzeciwko nas, twarzą w twarz, przy naszym stoliku – kobieta z córką. Kobieta też niezadowolona, bo mąż i syn dostali miejsca na piętrze autokaru. Rodzina była zmuszona podróżować oddzielnie.
Podróżowanie w takich warunkach nie napawało optymizmem. Byłam smutna i zatroskana całą tą sytuacją, jednak nie było wyjścia i trzeba było ją zaakceptować. Zanim ruszyliśmy, wyszłam z autokaru, żeby rozprostować nogi przed wielogodzinną jazdą. I wtedy przyszedł sms od mojego zięcia:
„ Modlitwy o Waszą szczęśliwą podróż odmówione. Zasyłam Wam anioła – niech prowadzi i toruje Wam drogę! Szczęść Boże!”
Wzruszyłam się! Pomyślałam, że z Bożą i anielską pomocą jakoś dojedziemy do celu. Już niedługo okazało się, że wysłany anioł zadziałał bardzo skutecznie. Kiedy spacerowałam podeszła do mnie ta właśnie kobieta, z którą siedzieliśmy przy jednym stoliku. Po dyskusji z rodziną zaproponowała nam zamianę miejsc – cała ich rodzina przy stoliku na parterze, my na piętrze – na miejscu męża i syna. Trudno było o lepsze rozwiązanie…
Dostaliśmy więc pierwsze miejsca na górze autokaru, tuż przed panoramiczną szybą, z rozkładanymi fotelami, z wieloma półkami, na których spokojnie spocząć mogły nasze podręczne bagaże, ale też zmęczone podróżą nogi. Można powiedzieć, że były to miejsca niemal leżące. Za panoramiczną szybą rozciągały się niczym nie zakłócone widoki. Lepszych warunków podróżowania nie mogliśmy sobie wymarzyć. I jak tu nie wierzyć w anielską pomoc?
Portal Aleteia również opisuje przykład anielskiej interwencji w sprawie 26-letniego mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo. Skoczył z 10 piętra wieżowca. Zmierzający na miejsce lekarz spodziewał się okropnego widoku zmasakrowanego ciała, tymczasem doznał szoku, bowiem młody człowiek żył, miał połamany bark i miednicę. Niedoszły samobójca wyznał z przejęciem, że gdy spadał na dół, chwycił go anioł. Zapamiętał tylko jego, bowiem czuł, że unosi się jakby na skrzydłach. Obiecał sobie, że już nigdy nie zdecyduje się na podobny krok.
Zapewne każdy z nas ma jakieś swoje przemyślenia i doświadczenia związane z działaniem i pomocą aniołów. Aniołowie chcą nam pomagać i tylko czekają, aby je o to poprosić. Trzeba tylko uwierzyć i o nich pamiętać. W cytowanej wcześniej książce przeczytałam, że to nie aniołowie są niewidzialni, tylko my jesteśmy ślepi. Ślepi, bo jeżeli coś jest dla nas niewidzialne , to często uznajemy, że tego nie ma. Często, kiedy idę ulicą wyobrażam sobie, że każdy mijający mnie człowiek maszeruje ze swoim Aniołem Stróżem. Zamiast jednej osoby, oczami wyobraźni, widzę dwie.
Powinniśmy nie tylko pamiętać o duchowym świecie aniołów, ale i wierzyć, że Ci Boscy Wysłannicy są przy nas nieustannie. „Anioł Stróż stoi w tej chwili przy Tobie, który to czytasz, uśmiecha się do Ciebie z nadzieją, że zaczniesz z nim współpracować, ku radości całego nieba. Twój Anioł Stróż w powiewie wiatru przechadza się właśnie po świecie z innymi aniołami i czeka, kiedy zawołasz Go, by mógł Ci pomóc” ( książka jw.)
Opr. na podstawie:
„Boży Poradnik relacji z aniołami”Arkadiusz Łodziewski,Kraków 2019, wyd. Salvator, imprimipotest ks. Józef Figiel SDS, prowincjał
https://pl.aleteia.org/2017/10/02/anioly-skad-wiemy-ze-istnieja-i-do-czego-panu-bogu-sie-przydaja/
Tekst: Grażyna Skrzydłowska